środa, 26 lutego 2014

u ok ?

HEJGA!
W szkole ogólnie miałam bardzo dobry dzień. Nie było kartkówki z wos'u, a kartkówka z chemii nie była trudna. W dodatku byliśmy zwolnieni z ostatniej lekcji, a na faqultecie siedziałam z Marcelą i chłopakami na korytarzu, bo nie było pani ;) Grałam sobie w ping-ponga z Patrykiem, a Marcela z Edziem wędrowali po szkole z moim telefonem :D Pogoda dziś była idealna. WIOSNA,WIOSNA ! <3 Po południu miałam iść na sks'y, ale poszłam z mamą na zakupy. Ogólnie dzień był udany ( w sumie to nie mam bladego pojęcia dlaczego ) Jest pięknie ! <3 A oto co znajdowało się w moim telefonie hahhaha :



 MŁODZI, PIĘKNI, KREATYWNI  <3

A co dzieci robią w sklepie ? :D





niedziela, 23 lutego 2014

what now ?

Siema !
W końcu wyszłam z domu ! Aczkolwiek nie tam gdzie chciałam, no ale wyszłam. Pojechałam z rodzicami do Złotego Potoku. Tak ! To jest idealne miejsce na sesję. Już od kilku dni się zastanawiałyśmy z Marcelą gdzie się można wybrać, no ale komu się będzie chciało tam jechać, niestety. Generalnie nie było tak źle, bo byliśmy tam max godzinę. Potem niestety na herbatkę do ciotki.. Ale jakoś żyję ! :D Siedzę sobie w domu i jest git. Jutro dzień w szkolę spędzę sama. Wezmę sobie słuchawki i będę zamulać na przerwach. CZIKA BĘDĘ TĘSKNIĆ ! <3






 Mamusia modeleczka <3






Zdj. z serii " Co się kurwa gapisz ?! " <3





piątek, 21 lutego 2014

Dark Horse

Hej!
Weekend się zaczął, a Patrycja w domu, eh. Mam jednak nadzieję, że w najgorszym wypadku wyjdę w niedziele. W szkole wracam na dobry tor. Jak na razie wszystko idzie lajtowo. Teraz strasznie zależy mi na ocenach przeliczanych do szkoły średniej. Ciągle mam dylemat : liceum - technikum ? Trzeba jeszcze raz to wszystko dokładnie przemyśleć. Nie mogę uwierzyć, że egzamin już za niecałe 2 miesiące. Wypadałoby się wziąć za powtórkę materiału. Chyba zacznę sobie robić egzaminy z ubiegłych lat, żeby sprawdzić nad czym trzeba jeszcze popracować. Zostawiam was dzisiaj z obrazkami z neta, bo niestety nic innego nie mam. Siema ! :*








środa, 19 lutego 2014

never give up

Siema !
Plany trochę się krzyżują, bo weekend najprawdopodobniej spędzę w domciu. Choroba chyba przejęła wszystkie stery. Jednak do szkoły trzeba się wybrać. Bynajmniej jutro, żeby chociaż napisać biologię. Szkoła nie pozwala na odpoczynek, ale z chorobą nie wygram tak łatwo. Postaram się wykurować w weekend, chociaż wiadomo : Weekendu szkoda, ale cóż poradzić. W szkole mam nadzieję, że udało mi się wrócić na "właściwy tor " Poprawiłam kartkówkę z chemii i udało mi się zarobić 5 z polskiego. Na faqultecie spoko, ale nie tak fajnie jak na zeszłych zajęciach. Plusem dzisiejszego dnia było zwolnienie nas z ostatniej lekcji - EDB. Aczkolwiek stałyśmy z Marcelą pod szkołą ponad 40 min i gadałyśmy. Niestety, naszą interesting rozmowę przerwała nam szanowna pani dyrektor, która wyszła ze szkoły i czekała na męża. Nie ma co znalazłyśmy nową KUMPELĘ hahahha <3




hoho kinder mafia !

poniedziałek, 17 lutego 2014

krush

Hej !
Tak jak obiecałam jest post. Weekend jakoś zleciał. W sobotę byłam na dworze z Olkiem, a niedziele spędziłam na randce z książkami ! :c W szkole jest źle. Te oceny mnie dołują... Lece na samych trójach.. SUPER ! A tu znów kolejny tydzień zawalony, no i trzeba popoprawiać :c Ale jakoś trzeba żyć dalej ! Cóż mogę więcej napisać ? Hm... W sumie to już nic. Jutro kolejny dzień zmagań ze sprawdzianem. Piszemy niemiecki na który nic nie umiem. Czymać kciuki ! :3






piątek, 14 lutego 2014

wale w tynki

STRZAŁKA !
Jak to w każdy piątek, rano podążam na cebe. Jednak dziś wyszłyśmy z Marcelą wcześniej, ponieważ musiałyśmy iść po "potrawy" na technikę. Oczywiście nie śpieszyłyśmy się za bardzo. Najpierw dom Marceli, potem do mnie, potem trochę zboczyłyśmy drogę i do szkoły. Jednakże musiałyśmy jeszcze zanieść to wszystko na zaplecze, a że było już 15 min po dzwonku na lekcję postanowiłyśmy nie iść na matematykę. Niestety, przeurocza pani pedagog nas zobaczyła i kazała iść na lekcję... Potem lekcję jakoś zleciały. Nie pomijając faktu, że powinien być to chociaż w jakimś stopniu luźniejszy dzień, lecz nasza szkoła tego nie zastosowała... Po obiedzie poszłam na dwór i zjebałam walentynki Asi i Łukaszowi, ale mniejsza.. :/ Kiedy wracałam do domu co 50 metrów mijałam jakieś pary. Jejku jakie życie singla jest puste w takim dniu.. :c Eh...



 dobrze, że jutro sobota. W przeciwnym razie byłabym zabita za te zdjęcia.

środa, 12 lutego 2014

RUNNNNING

HEJKA !
Dziś dość duże zamieszanie w szkole. Na stacji benzynowej obok szkoły, ulatniał się gaz. We wszystkich salach strasznie śmierdziało. Do tego stopnia, że każdego bolała głowa. Lecz naszej kochanej pani od wosu to nie obchodziło, iż KARTKÓWKA PONAD WSZYSTKO ! -,- Aa no.. szkoda słów. W końcu na faqultecie wylądowałyśmy na fitnesie. Nie ma co, jest super ! Jedyną wadą jest to, że pierwszy semestr musiałyśmy spędzić na koszu, który wcale się nie odbywał.. Po obiedzie poszłam znów do szkoły na sksy. Niestety długo nie pobiegałyśmy , bo musiałyśmy opuścić salę ze względu na mecz takich małych szkrabów. :D Siedziałyśmy więc na korytarzu, gdzie Czaja nie miała nade mną litości. Najpierw dostałam piłką w zęby, a potem złamała mi paznokcia. Przeuroczo <3 Jutro tylko spr. z polskiego i chwilowo koniec z nauką !!! <3







wtorek, 11 lutego 2014

BITCH!

SIEMA !
Dziś kolejny dzień zmagań z nauką. Jest coraz ciężej, a sprawdzianów z dnia na dzień robi się coraz więcej. Na lekcjach , jakoś. Platfus była dziś bardzo miła  O.o Zapewne coś knuje hahaha Na macie beka z Marceli. Zaczęły wyć syreny alarmowe, a ona " TRYNKIEWICZ WYSZEDŁ " hahahhaha nawet pani nie mogła powstrzymać się od śmiechu :D Na fizyce poległam. Ale wczoraj już nawet nie chciało mi się za nią zabrać. A na artystycznych robiliśmy kartki walentynkowe... Życie bez tego święta byłoby znacznie piękniejsze! Czy tylko ja tak uważam ? ;)





niedziela, 9 lutego 2014

all.

Hej !
Dziś, tak dla odmiany spędziłam dzień trochę inaczej. Do południa się " uczyłam " bo cały zbliżający się tydzień mamy zawalony.. Po obiedzie pojechałam z rodzicami do galerii po buty, bo stare niestety się wczoraj rozwaliły. :D Jestem w szoku bo kupiłam i to bez większego wahania. Potem pojechaliśmy do Marty. Łoho ile ja tam czasu nie byłam ! Trochę nam się nudziło, więc poszliśmy wraz z jej chłopakiem się przejść. Rundka wzdłuż linii tramwajowej i do domu. Jakąś godzinkę temu wróciłam i oglądałam skoki. Od dzieciństwa lubiłam je oglądać. Kamil Stoch zdobył ZŁOTO ! <3 Chyba znalazł się godny następca Małysza. ;) Mamy być z czego dumni !







sobota, 8 lutego 2014

fight for this

SIEMA !
Przepraszam za dłuuugą nieobecność, lecz warunki nie pozwalały mi na dodawanie postów. Mój laptop padł i niestety musiałam oddać go do naprawy. 5 dniowy " detox " od internetu mi się przydał. Nawet specjalnie nie odczułam tego odcięcia od świata. W szkole jakoś.. Znów spiny, śmiechy, gadanie, wkurwianie, kucie. Takie uroki szkoły. W Częstochowie mamy już przejawy wiosny. Cieplutko, słoneczko świeci, ludzie wychodzą z domów, a dzieciaki latają po podwórkach. Dlatego dziś ok 14 poszłam z mamą na spacer, a później wyszłam z Asią i Łukaszem, no bo z kim innym. Oczywiście po kwadransie przebywania w swoim towarzystwie zaczęła się tzw. " psycho-analiza ", czyli analizowanie ludzi, ich rozmów i przekształcanie tego w to co nam siedzi w bani :) Także dzień zaliczony do miło spędzonego.


 Marcelinka - szkolna gitarzystka :D




sobota, 1 lutego 2014

go away

Jak to jest czuć się nie pewnie w miejscu, które powinno być dla nas domem ? Uciekać ? Zostać ? To największy dylemat. Kiedy nie masz oparcia i musisz go szukać u kogoś kto kiedyś był dla ciebie obcy. Kiedy nic nie jesz, a nie jesteś głodny. Kiedy łzy spływają ci po policzkach, a ty zastanawiasz się co dalej. Kiedy jesteś bezsilny i nie masz siły walczyć. Co wtedy ? ...